W Chitre nie zachwycilo mnie zupelnie nic. Zwykle miasto, ktore nie ma turystom nic do zaoferowania. Nie polecam nikomu.
Zatrzymalam sie w hostelu Mike´s Hostel, polecanym przez hostelworld. Noleg w dormitorium to 9 dolarow,ale nie polecam nikomu. Jest najtanszy w calym miescie, jednak sam wlasciciel przywital mnie pijany, poniewaz dzien wczesniej imprezowal z grupa turystow. Smierdzial i caly sie pocil. Nie bylo to przyjemne uczucie. Zostalam tu, poniewaz bylo juz dosyc pozno i w dormitorium bylam calkiem sama,co mi tez odpowiadalo.
Wieczorkiem przeszlam sie jeszcze po miescie, wzielam taksowke do restauracji El Mirador, z ktorej niby rozciaga sie widok na cale miasto, jednak z tego wzgledu, iz bylo juz ciemno, nie bylo rowniez fajnego widoku. Zawrocilam wiec do hostelu i spedzilam spokojna noc, planujac wydostac sie jak najszybciej w inne ciekawsze miejsce.